sobota, 2 lipca 2011

25. Jak zapamiętać stenograficzne skróty „trzeba” i „trud”?

W jednolitym systemie stenografii polskiej Ryszarda Łazarskiego to bardzo podobne skróty:

Jak widać, to ten sam znak „tr-tor-tur” w różnej pozycji: na linii głównej lub pod linią średnią. Tych pozycji nie tłumaczą formy nieskrócone: 

Możemy jednak stworzyć reguły [metoda odkrywania reguł] i quasi reguły [metoda quasi-reguł] by wyjaśnić sobie te skróty i ułatwić sobie ich zapamiętanie: 

Skrót „trud” jest regularny: polega na zredukowaniu wyrazu do pierwszego znaku „tr-tor-tur”, który jest zapisany tam, gdzie znajduje się w formie nieskróconej [metoda odkrywania reguł].

Z kolei w przypadku skrótu „trzeba” uniesiona pozycja znaku wskazuje jakby na wysokie (przy linii górnej) zakończenie wyrazu w formie nieskróconej. Nie mogłyby to być inne pozycje: pozycja nad linią średnią jest typowa dla skrótów końcowych (sprowadzonych do ostatniego znaku, litery lub głoski), pozycja na linii głównej jest zajęta przez skrót „trud”, a położenie pod linią górną sugerowałoby połączenie oznaczające samogłoskę „o” („trzoba” zamiast „trzeba”).

Pozycję znaku „tr-tor-tur” w skrócie „trzeba” można również wyjaśnić [metoda odkrywania reguł] skrótem „potrzeba”:
 Uniesienia znaku „tr-tor-tur” wymaga łączenie ze znakiem „p-po” oznaczające „o” (znaki małe unosi się pod linię średnią dla oznaczenia „o”). Akurat w przypadku znaku „p-po” nie jest konieczne zaznaczanie litery „o” (znak „p-po” ma podwójne znaczenie), lecz nie jest zabronione. Zresztą tylko w ten sposób można wyjaśnić budowę skrótu „potrzeba”.

czwartek, 23 czerwca 2011

24. Jak zapamiętać stenograficzne skróty „dla”, „ta” i „jak”?


W jednolitym systemie stenografii polskiej Ryszarda Łazarskiego skróty te wyglądają następująco:

Jak widać, są to bardzo podobne znaki, będące prostą linią różnej długości i w różnej pozycji. Sposobami ich zapamiętania mogą być quasi-reguły [metoda quasi-reguł]

Spróbujemy sobie „objaśnić” budową skrótów „dla” i „ta” w następujący sposób: to końcowe części wyrazów „dla” i „ta”, z których niejako wycięto części od linii głównej do wysokości znaków oznaczających spółgłoski: 




Jak widać, w przypadku skrótu „dla” powyższa reguła nie jest w pełni słuszna, jednak wcale nie musi być: to przecież quasi-reguła służąca wyłącznie zapamiętaniu tego konkretnego znaku, a nie formułowaniu twierdzeń naukowych nt. stenografii Łazarskiego. 

By zrozumieć budowę lub genezę skrótu „jak”, musimy również zobaczyć ten wyraz w formie nieskróconej i porównać go ze skrótem: 


 
Skrót „jak” okazuje się być znakiem „k” obniżonym o pół miary (pół kratki). Usunięto natomiast znak „ja”. Jest więc skrót „jak” nieregularny: końcowy znak nie znajduje się ani w pozycji takiej jak w formie nieskróconej, ani nad linią średnią, jak w innych skrótach końcowych (zbudowanych z ostatniego znaku formy nieskróconej, np. „ten”, „tym-tam-tem”). Być może (tak możemy sobie tłumaczyć ten znak) obniżenie to ma za zadanie wskazywać na niskie rozpoczęcie wyrazu „jak” w formie nieskróconej (od linii dolnej) i położenie tego znaku w 2 polach: dolnym i środkowym, tak właśnie jak skrót „jak”. 

Zestawmy nasze quasi-reguły:

‒ skrót „dla” ‒ końcowe „a” od linii średniej, gdyż na tej linii kończą się pominięte znaki spółgłoskowe w tym wyrazie;

‒ skrót „ta” ‒ końcowe „a” od pola środkowej, gdyż do tego miejsca sięga znak „t” w formie nieskróconej;

‒ skrót „jak” ‒ końcowe „k” obniżone o pół miary (pół kratki) dla wskazania, iż forma nieskrócona zajmuje pole dolne i górne.

Ze skrótami „dla” i „ta” wiąże się jeszcze jeden wyjątek, który powinien zostać zapamiętany zgodnie z [zasadą pojedynczego wyjątku]: są one pisane w kierunku przeciwnym do tego, jaki wynikałby z zapisu tych wyrazów w formie nieskróconej, czyli nie z dołu do góry, lecz z góry do dołu. Jest to zapewne ułatwienie pozwalające łączyć te skróty z innymi znakami, np. w wyrażeniach typu „dla niej”, „ta sama” itp.

środa, 13 kwietnia 2011

23. Jak zapamiętać słowo „apokopa”

„Apokopa” to kolejny ciekawy termin fonetyczny. Oznacza zanik nieakcentowanej samogłoski w wygłosie wyrazu (tj. na końcu wyrazu). Do zapamiętania tego wyrazu można użyć metody słów pomocniczych, historyjek i obrazków pomocniczych.

Ale najpierw krótka analiza materiału do nauczenia: definicja „apokopy” jest dosyć długa. Osobiście nie muszę specjalnie zapamiętywać, że oznacza zanik, gdyż wiele ciekawych terminów fonetycznych oznacza zanik czegoś (elizja, afereza, synkopa, kontrakcja, redukcja, lenicja). Jest ich chyba nawet więcej niż terminów oznaczających pojawienie się czegoś. Ważne jest jednak zapamiętanie początku (nagłosu) i przynajmniej śródgłosu (środka) tego wyrazu, gdyż „apokopa” nie jest podobna do żadnego częstego typu słowotwórczego: nie kończy się na -cja (jak redukcja, lenicja, kontrakcja) ani na -zja (jak elizja). Jedynie synkopa jest podobna. Drugi ważny element, do którego można (i warto) zredukować definicję, to pojęcie ostatniego miejsca, ostatniej pozycji, w którym coś zanika.

Z „apokopą” skojarzył mi się „Apollo” i „kopać” [metoda słów pomocniczych]. Z tych dwóch słów można już utworzyć historię: „Apollo kopie…”, tylko kogo kopie? No, mógłby kopać Marsjasza, na przykład, równie utalentowanego muzyka. Mógłby go też kopać w drugiej kolejności (i tu mniejsza o to, że w micie było o obdzieraniu ze skóry ‒ to nie pomoże w zapamiętaniu).

Definicja mówi także o zaniku nieakcentowanej samogłoski. A więc akcent pada gdzieś wcześniej. Można to schematycznie pokazać w taki sposób:

Przed apokopą: akcent gdzieś nie na końcu wyrazu: |- ‘  - - - 0 -|

Po apokopie: akcent dalej nie na końcu, ale ostatnia samogłoska zanikła: |- ‘  - - - -|

I teraz te schematy możemy wykorzystać jako obrazki [metoda obrazów pomocniczych]: wyobraźmy sobie, że przedstawiają ławkę. Na pierwszej ławce siedzi Apollo ufryzowany jak prawdziwy bóg (akcent: ‘), zapewne jakimś olimpijskim żelem. Na szarym końcu ławki (po prawej) siedzi nie tak piękny, może nawet trochę pulchny, łysawy, o „niezaakcentowanej” fryzurze Marsjasz. Zachodzi apokopa, czyli apollińskie skopanie Marsjasza, który w wyniku tego procesu spada z ławki i go na niej nie ma [metoda historyjek]. Zostaje ufryzowany (‘) Apollo. Prawie jak micie. Prawie. Ale mnie do zapamiętania apokopy wystarczyło.

poniedziałek, 11 kwietnia 2011

22. Jak zapamiętać słowo „afereza”


„Afereza” to zanik głoski w nagłosie wyrazu (tzn. na początku wyrazu). Dla mnie skutecznymi sposobami mnemonicznymi na ten wyraz okazały się metody: słów pomocniczych i odkrywania podobieństw.

Od razu z „aferezą” skojarzyła mi się „afera” [metoda słów pomocniczych]. Teraz tę aferę należy połączyć z czymś na początku, początkowym. To jest akurat najważniejsze, gdyż istnieją jeszcze zaniki głosek w środku wyrazu (tzw. synkopa) i na końcu (elizja, apokopa). Uświadomiłem lub po prostu wymyśliłem sobie podobieństwo [metoda odkrywania podobieństw]: pewna znana mi osoba zawsze na początku robi ludziom aferę, nie ważne czy to kobieta, mężczyzna, uczeń, dyrektor (por. zanik głoski, każdej głoski, a więc samogłoski, obstruentu, sonorantu) ‒ każdemu i to na początku znajomości (początek znajomości ‒ początek zdania). To realnie istniejąca osoba i nawet jeśli trochę przesadziłem z jej wybuchowością, to i tak nie podam jej personaliów (jak nie trudno się domyślić, taka osoba będzie robiła afery w środku i pod koniec znajomości…).

sobota, 9 kwietnia 2011

21. Jak zapamiętać esperancki spójnik złożony „ju…, des…”?


Z nauką wyrazów gramatycznych (przyimków, spójników, partykuł, przedimków i zaimków) jest zawsze problem: ich odpowiedniki w języku ojczystym są abstrakcyjne, co dodatkowo utrudnia tworzenie wspomnień. Z drugiej strony są to najczęściej używane wyrazy („ju…, des…” jest odpowiednikiem polskiego „im…, tym…”)

Jak zwykle w przypadku pojedynczych wyrazów z języka obcego mamy do zapamiętania postać graficzną i/lub fonetyczną wyrazu oraz związek z wyrazem polskim lub jakimś pojęciem. Pierwsze zadanie nie jest trudne w przypadku esperanckich „ju” i „des” ‒ można łatwo wymyślić słowa zastępcze [metoda słów zastępczych], np. „juczny”, „juhas”, „jugosłowiański”, „jurajski” i „deska”, „deser”, „desusy” (figi, damskie majtki).

Trudniejsze jest drugie zagadnienie: powiązanie naszych słów zastępczych z abstrakcyjnym spójnikiem „im…, tym…”. Sposobem może być tekst pomocniczy [metoda tekstów pomocniczych], który zawierałby i słowa pomocnicze, i polski zaimek, np.:

„Jurajska deska jest im starsza, tym lepsza”

„Juczne desusy im większe, tym lepsze”

„Jugosłowiański deser im bardziej słony, tym lepszy”.

Przykłady można mnożyć. Bardzo ważne jest zapamiętanie obu słów pomocniczych jednocześnie (dlatego pojawiają się obok siebie w tekście), a także ich kolejności (najpierw „ju”, potem „des”). W zapamiętaniu tej drugiej informacji może nam pomóc spostrzeżenie podobieństwa [metoda odkrywania podobieństw]: analogiczne cząstki obu spójników mają taką samą ilość liter (głosek):

im ‒ 2 litery (głoski) = ju ‒ 2 litery (głoski)

tym ‒ 3 litery (głoski) = des ‒ 3 litery (głoski). 

czwartek, 31 marca 2011

20. Jak zapamiętać esperanckie „hieraŭ”, „hodiaŭ” i „morgaŭ”?

Hieraŭ, hodiaŭ i morgaŭ (wym. hijerał, hodijał, morgał) to trzy bardzo ważne przysłówki esperanckie: oznaczają kolejno ‘wczoraj’, ‘dzisiaj’ i ‘jutro’.

Jak widać, różni je nagłos, czyli część początkowa (wszystkie mają to samo zakończenie -aŭ). Wszelkie wspomaganie mnemoniczne powinno się więc koncentrować na początkach tych wyrazów.

Bardzo podobne zakończenia tych słów esperanckich powinny ułatwić ich zapamiętanie (to słowa na -aŭ). Nie powinno również sprawiać nam problemów skojarzenie tych słów esperanckich jako grupy z polskimi słowami, również jako grupy, tzn. że morgaŭ, hieraŭ i hodiaŭ wiążą się z polskimi „wczoraj”, „dziś” i „jutro”. Problem może stanowić zapamiętanie konkretnych powiązań: hieraŭ z „wczoraj”, hodiaŭ z „dziś” itd.

Kojarzenie ich z polskimi odpowiednikami może nie być najlepszym rozwiązaniem: polskie przysłówki są tak samo abstrakcyjne jak esperanckie. Zresztą istotne jest nie tyle zapamiętanie związków z danym słowem polskim, lecz zapamiętanie, w jakiej kolejności chronologicznej można ułożyć omawiane wyrazy esperanckie. Jeśli będziemy pamiętać, że najwcześniejsze jest hieraŭ, potem hodiaŭ, a następnie morgaŭ, nie będziemy mieli problemu z powiązaniem tych słów z polskimi przysłówkami.

Sposobem na zapamiętanie i kolejności, i nagłosów (początków) esperanckich słów może być metoda słów zmyślonych [metoda neologizmów]. Moim neologizmem, który okazał się skuteczny, jest „hihomor” ‒ zawiera pierwsze sylaby wyrazów esperanckich: „hi” jak hieraŭ, „ho” jak hodiaŭ i „mor” jak morgaŭ. Wszystkie 3 cząstki znajdują się w wyrazie zmyślonym we właściwej kolejności. Dodatkowo kojarzy się z polskim „muchomor”, co również ułatwia zapamiętanie tego neologizmu. 

wtorek, 29 marca 2011

19. Jak zapamiętać esperancki i grecki spójnik „kaj”?

Z nauką spójników, przyimków i tym podobnych wyrazów jest problem ‒ są często stosowane, lecz mają znaczenia abstrakcyjne, przez co trudniej je zapamiętać. Potrzebne może się okazać użycie kilku metod mnemonicznych.

Akurat z wyrazem kaj spotkałem się w podręcznikach greki, potem znalazłem w podręcznikach esperanta w tym samym znaczeniu ‒ ‘i’ (esperanckie kaj ma jeszcze inne polskie odpowiedniki zbliżone do spójnika łącznego ‒ ‘a, oraz, zaś’), tak więc nie muszę się specjalnie uczyć tego wyrazu, ale przyszedł mi do głowy łatwy sposób nauki tego wyrazu. Otóż z ciągiem liter/głosek „kaj” ‒ wszystko jedno czy to esperanckie kaj czy też greckie και ‒ możemy skojarzyć słowo zastępcze [metoda słów zastępczych] „kajak”. Następnie możemy odkryć podobieństwo [metoda odkrywania podobieństw] między kształtem kajaka a literą „i” lub „I” (kajak jest bez wioseł, ewentualnie mógł z niego wypaść kajakarz i topić się przed lub za kajakiem ‒ to będzie nasza kropka nad kajakiem, tzn. nad „i”). Pozostałe znaczenia esperanckiego (a może i także greckiego) kaj jesteśmy w stanie wymyślić bez wspomagania ‒ to po prostu oczywiste zaimki łączące dwa zdania składowe. 

niedziela, 27 marca 2011

18. Jak zapamiętać stenograficzne skróty „te” i „to”?


W jednolitym systemie stenografii polskiej Łazarskiego skróty „te” i „to” wyglądają tak:
 

Skróty te wyglądają jak końcowe lub początkowe znaki, odpowiednio, „e” i „o”. Nietypowe jest ich położenie ‒ na linii środkowej. To umiejscowienie można wyjaśnić quasi-regułą [metodaquasi-reguł], iż znaki skrótów końcowych zapisuje się w systemie Łazarskiego na linii środkowej. Te dwa skróty są zgodne z tym wyjaśnieniem, podobnie jak inne skróty: „ten”, „tym-tam-tem”, „tu”, „być”, „część”, „dziś”, „przemysł”, „widzi”, „wniosek”.