piątek, 29 czerwca 2012

31. Jak zapamiętać francuskie „il y a”?


Francuskie il y a /il j a/ jest tzw. zdaniem egzystencjalnym, tzn. konstrukcją składniową informującą o obecności (istnieniu, egzystencji) rzeczy lub osoby (zwykle też w jakimś miejscu i czasie, ale pojawienie się okolicznika miejsca oraz wskazanie czasu zależy już od specyfiki danego języka i intencji nadawcy). Jest więc il y a odpowiednikiem angielskiego there is/are (w języku polskim nie ma specyficznych konstrukcji o znaczeniu wyłącznie egzystencjalnym), ma jednak nieco inną budowę:

il             y           a         un chien
on          tam       ma      psa
he          there     has      a   dog

Wyraz y interpretowany bywa we frazie il y a jako zaimek przymiotny (‘ten, ta, to’), lecz łatwiej będzie zrozumieć całą konstrukcję, widząc w y zaimek przysłowny (‘tam’).

Tak więc wystarczy zapamiętać, że w celu stwierdzenia istnienia kogoś lub czegoś Francuzi mówią, że „on tam ma coś/kogoś” – il y a quelque chose/quelqu’un (Anglicy mówią w takich sytuacjach, że „tam jest coś/ktoś” – there is/are).

Zrozumienie formy pytającej od il y a nie jest trudne: jak w przypadku innych czasowników mamy do czynienia z inwersją zaimka il ‘on’ i czasownika a ‘ma’, między które wchodzi spójka t przeciwdziałająca powstaniu hiatusu, czyli zbiegu dwóch samogłosek:

il y a       ≥             y         a-t-il?
                             tam      ma on?
                             there    has he?

Przeczenie jest nieco dziwne: między dwa słowa przeczące ne… pas wchodzi nie tylko czasownik, ale i (jak się okazuje) wszędobylski zaimek (lub przysłówek wg niektórych) y:

il y a       ≥ il ne y a pas     ≥             il            n’y                     a            pas
                                                       on          nie1 tam              ma         nie2

Tak więc zapamiętaniu francuskiej frazy il y a może pomóc odkrycie reguł nią rządzących (to dosłownie „on tam ma”), podobieństwa do analogicznej frazy angielskiej (y ‘tam’ przypomina there ‘tam’) i zauważenie „wszędobylskości” y (zresztą widoczne jest to w innych zdaniach z y).

czwartek, 28 czerwca 2012

30. Jak zapamiętać francuskie qu’est-ce que c’est?


To nieco skomplikowane wyrażenie, które zwykle bywa w kursach francuskiego wprowadzane w całości: pisownia + wymowa /kɛs kə sɛ/ + znaczenie ‘co’. Nie trudno wobec tego o pomyłki.

W wyrażeniu qu’est-ce que c’est widoczne są apostrofy wskazujące na elizje. Spróbujmy więc je cofnąć, by zobaczyć wyrażenie qu’est-ce que c’est w formie pierwotnej, a tym samym lepiej je zrozumieć:

qu’est-ce que c’est que est-ce que ce est

W est-ce widoczna jest inwersja, możemy ją więc odwrócić:

que est-ce que ce est que ce est que ce est

przez co nasze wyrażenie okaże się  podwojeniem prostszego que ce est.

Zastanówmy się teraz nad dosłownym znaczeniem tego wyrażenia:

                que        ce           est          que        ce           est
                co           to           jest        co           to           jest

Pamiętajmy, iż francuski nie posiada tak rozbudowanej odmiany przez przypadki jak polski, więc „que” i „ce” można tłumaczyć różnymi formami. Powrót do postaci z inwersją ułatwi nam nieco dosłowne tłumaczenie:

                que        est-ce    que        ce           est
                czym     jest to   czym     to           jest 

I tu wychodzi cała dziwność francuszczyzny: wyrażenie znaczące dosłownie „czym jest to, czym” lub „czym jest to, co” jest odpowiednikiem polskiego „co” i angielskiego „what”, czyli zaimka pytajnego.

Możemy więc zapamiętać, iż Francuzi zamiast „co” pytają „czym jest to, co” (que est-ce quequ’est-ce que), lub że „co to jest” jest prostym powtórzeniem dosłownego tłumaczenia „co to jest”:


‘co to jest’:                                                       que ce est
podwojenie:                                                      que ce est que ce est
inwersja w 1 członie dla wskazania pytania:       que est-ce que ce est
elizje:                                                                qu’est-ce que c’est


środa, 27 czerwca 2012

29. Jak zapamiętać francuskie „le pont”?


Francuskie pont /pɔ̃/ znaczy most. Bardzo łatwo dostrzec podobieństwo z polskim „ponton” (zresztą polski rzeczownik „ponton” i francuskie „pont” pochodzą od tego samego słowa łacińskiego – „pons” znaczącego właśnie ‘most’). Można sobie teraz wyobrazić wielki, dmuchany most w kształcie pontonu, lecz wystarczy uświadomienie sobie istniejącego już w języku polskim połączenia: most pontonowy. Żadne dodatkowe wyobrażenie nie powinno być potrzebne.


Rodzaj francuskiego pont też nie powinien sprawiać trudności: jest taki sam jak w języku polskim:

                ten most (m)     un/le pont (m)

wtorek, 26 czerwca 2012

28. Jak zapamiętać francuskie „la place”?


To bardzo proste słowo oznaczające ‘plac’. Już samo uświadomienie sobie podobieństwa graficznego i fonetycznego wystarczy do jego zapamiętania:

                plac                     place

                /plat͡s/                  /plɑs/

Problematyczny może być jednak rodzaj tego rzeczownika, który w języku francuskim jest zupełnie inny niż w polskim:

                ten plac (m)       la place (f)

Możemy sobie pomóc wyobrażeniem placu w kolorze, który kojarzy nam się z kobiecością, np. różowy. Wzmocnieniem może być umieszczenie na placu tłumu kobiet lub dziewczyn w różowych spódnicach… ale nie zapędzajmy się.

poniedziałek, 25 czerwca 2012

27. Jak zapamiętać francuskie "le toit"?


Francuskie toit /twa/ oznacza ‘dach’. Podpowiedzią do tego słowa mogą być… toitoie (przenośnie toalety). Wyobraźmy je sobie na dachu (toitoie na dachu) i już będziemy pamiętać, że „toit” to po francusku… toitoi na dachu, czyli dach.

Dach ma w języku francuskim rodzaj męski (un toit, le toit). Żeby zapamiętać ten rodzaj wystarczy dostrzec podobieństwo między wyrazem francuskim i polskim („dach” w języku polskim też jest rodzaju męskiego). Dodatkowo możemy wzmocnić nasze mnemotechniczne podpowiedzi wyobrażeniem toitoia (oczywiście na dachu) o kształcie… fallicznym. Co chyba takie trudne nie będzie. 

niedziela, 24 czerwca 2012

26. Jak zapamiętać stopy metryczne?


Co to jest stopa (taka rytmiczna, metryczna, dotycząca metrum)?

Stopa to najmniejsza jednostka rytmiczna wersu, powtarzająca się, o ustalonej budowie sylabiczno-iloczasowej lub sylabiczno-akcentowej. Mówiąc po naszemu, to powtarzająca się w wersach wiersza grupa sylab o takiej samej ilości sylab, z której określona (np. pierwsza lub druga, lub trzecia itd.) jest długa (w językach, w których długość sylab ma znaczenie, np. starogrecki, angielski współczesny) lub akcentowana (w językach, w których akcent ma znaczenie, np. polski, rosyjski).

Budowę stopy zapisuje się schematyczne przy użyciu symboli:

– w systemach iloczasowych (mających długie i krótkie sylaby):
sylaba krótka: U,
sylaba długa: –;  

– w systemach akcentowych (mających akcentowane i nieakcentowane sylaby):
sylaba nieakcentowana: –,
sylaba akcentowana: *

Poniżej przedstawiam stopy akcentowe, gdyż o takich można mówić w języku polskim:

Stopy 2-sylabowe:
* –
trochej (chorej)
– *
jamb
* *
spondej
– –
pirrychej

Stopy 3-sylabowe:
* – –
daktyl
– * –
amfibrach
– – *
anapest
* * –
antybakchej
(palimbakchej)
* – *
amfimacer
– * *
bakchej
* * *
molos
– – –
trybrach

Stopy 4-sylabowe:
* – – –
peon I
– * – –
peon II
– – * –
peon III
– – – *
peon IV
* * – –
jonik opadaj.
– * * –
antyspast
– – * *
jonik wzrast.
* – – *
chorijamb
* – * –
dytrochej (dychorej)
– * – *
dyjamb
– * * *
epitryt I
* – * *
epitryt II
* * – *
epitryt III
* * * –
epitryt IV
* * * *
dyspondej
– – – –
proceleus­matyk

Etap I nauki: segregowanie

Od razu odrzućmy sobie epitryty: nazwa sugeruje, że mamy coś na początku (epi) i jakieś 3 (tri) elementy dalej. Nie trudno więc zapamiętać, że jest to jedna sylaba nieakcentowana + 3 akcentowane. Zupełnie regularne są odmiany epitrytu: epitryt I – I sylaba nieakcentowana, epitryt II – druga sylaba nieakcentowana itd.

Wyrzućmy też z naszej listy peon. Po podwojeniu nazwy uzyskamy „peonpeon”, a więc 4 sylaby [pe.on.pe.on] z akcentowaną przedostatnią sylabą [pe.onˈpe.on], czyli – uogólniając – 4 sylaby, z czego jedna akcentowana. Poza tym peon ma regularne odmiany: peon I – akcent inicjalny, peon II – akcent proparoksytoniczny itd.

Zostawmy też podwójne stopy: dyspondej to 2 spondeje, dytrochej to 2 trocheje, a dyjamb to 2 jamby. Prawda, że proste?

Zauważmy też, że antybakchej to odwrotność bakcheju. Tak więc wystarczy zapamiętać bakchej, a już sami potem wykombinujemy, co oznacza antybakchej.

Joniki też mają bardzo prostą budowę: jonik opadający zaczyna się wysoko, by opaść nisko, przeciwnie do joniku rosnącego. Wystarczy więc zapamiętać, że jonik, to 2 sylaby akcentowane + 2 nieakcentowane (w tej lub odwrotnej kolejności).

Dzięki powyższe selekcji tabele do prawdziwego zakucia staną się nieco bardziej przejrzyste:

* –
trochej (chorej)
– *
jamb
* *
spondej
– –
pirrychej

* – –
daktyl
– * –
amfibrach
– – *
anapest

* – *
amfimacer
– * *
bakchej
* * *
molos
– – –
trybrach





* * – –
jonik opadaj.
– * * –
antyspast

* – – *
chorijamb







– – – –
proceleus­matyk

A z 28 nazw zrobiło nam się 15.

Etap II nauki:

Teraz możemy zacząć prawdziwą kombinatorykę mnemoniczną:

Trochej – zauważmy, że nazwa jest akcentowana tak jak sama stopa: [ˈtrɔ.xej] = * –, poza tym to trochę krótka stópka…

Jamb – zmieńmy na „iamb” i już mamy podpowiedź do liczby sylab i położenia akcentu: [ˈjamb] (akcent na ostatniej i zarazem pierwszej, i jedynej sylabie), [i.amb] (2 sylaby). Możemy też jamb skojarzyć z ang. „lamb” – jamb to takie… cielątko, które idzie, gdzie mu każą.

Spondej to spodnie na szelkach – i wszystko jasne.

Pirrychej to prychający na boki koń, a schemat stopy – – pokazuje trajektorie lotu śliny.

Daktyl – powiedzmy sobie: „o!, daktyl”, i już mamy akcent na pierwszej sylabie i dwie sylaby słabiej akcentowane.

Amfibrach przypomina amfiteatr z najważniejszym środkiem (–^–), poza tym jest akcentowany dokładnie tak jak stopa, którą oznacza: [amˈfi.brax] = – * –.

Anapest – „pest” to po angielsku szkodnik. Możemy NA szkodnika nadepnąć, a jeśli nie znamy angielskiego „pest”, możemy się natknąć NA pestkę w jakimś owocu i to ona będzie najważniejsza, a więc – akcent na ostatniej sylabie (wbrew wymowie): [a.naˈpest].

Amfimacer to gość na amfetaminie macający wszystko, co się da, a schemat stopy * – * to zarys nacierającego amfetaminiarza i jego łapsk.

Bakchej to z kolei facet z Ameryki, który zawsze siada z innymi z tyłu, czyli mówi: „hey, let’s go at the back” (‘hej, chodźmy na tył’).

Molos to kolos na 3 nogach.

Trybrach to trzy tryby o spiłowanych zębach, a więc wszystko idzie gładko, nic nigdzie nie zgrzyta, a więc nie ma nigdzie akcentu na 3 sylabach.

Jonik to konik na 2 parach nóg, który właśnie skacze na 2 inne miejsca (po jednym na każdą parę nóg), a więc to 2 sylaby akcentowane + 2 nieakcentowane.

Chorijamb to chojraki, tchórzliwe psy, które w momencie uciekły w oba przeciwległe kąty.

Proceleusmatyk to z procy strzelający astmatyk o dużej celności (trafił wszystkie 4 miejsca).

Zostaje antyspast o nazwie przypominającej angielskie „ants” ‘mrówki’, które właśnie wybudowały sobie mrowisko _/\_.

Na koniec powtórka

Dopisz właściwy schemat stopy do nazwy:

amfibrach
amfimacer (kretyk)
anapest
antyspast
bakchej
chorijamb
daktyl
dytrochej (dychorej)
dyjamb
dyspondej
epitryt I, II, III, IV
jamb
jonik wzrastający i opadający
molos
antybakchej (palimbakchej)
peon I, II, III, IV
pirrychej
proceleusmatyk
spondej
trybrach
trochej (chorej)

Dopisz nazwę do schematu stopy:

– –
– –́
–́ –
–́ –́
– – –
– – –́
– –́ –
– –́ –́
–́ – –
–́ – –́
–́ –́ –
–́ –́ –́
– – – –
– – – –́
– – –́ –
– – –́ –́
– –́ – –
– –́ – –́
– –́ –́ –
– –́ –́ –́
–́ – – –
–́ – – –́
–́ – –́ –
–́ – –́ –́
–́ –́ – –
–́ –́ – –́
–́ –́ –́ –
–́ –́ –́ –́